Szkoła demokratyczna zdecydowanie różni się od tradycyjnej. Jak sama nazwa wskazuje, istotą jej działania jest zasada demokracji. Oznacza to, że zarówno uczniowie, jak i nauczyciele decydują o bieżących sprawach placówki. Poza tym dzieci mają pełną decyzyjność w kwestii tego jak, kiedy i czego będą się uczyć. Sprawdź w naszym artykule, jak wyglądają zajęcia w szkole demokratycznej w Polsce i na świecie.

Szkoła demokratyczna – co to jest?

Wiele osób zastanawia się, co to jest szkoła demokratyczna. Mówiąc najprościej, szkoła demokratyczna to model nauczania, który odzwierciedla zasady działania społeczeństwa demokratycznego w edukacji. W praktyce oznacza to, że uczniowie decydują kiedy, jak i czego się uczą, a zatem biorą odpowiedzialność za cały proces. Ideą edukacji demokratycznej jest brak przymusu oraz indywidualizm. Pierwsza szkoła demokratyczna Summerhill została założona w 1921 roku przez Alexandra Sutherlanda Neilla w brytyjskim hrabstwie Suffolk.

Obecnie większość placówek kontynuujących tradycję edukacji demokratycznej wzoruje się na amerykańskiej Sudbury Valley School, która powstała w 1968 roku w Massachusetts. Szkoły Sudbury generalnie działają na podstawie tych samych zasad, ale ze względu na to, że znajdują się one w różnych państwach na całym świecie (m.in. w Izraelu, Kanadzie, Japonii, Australii i krajach europejskich), mogą nieznacznie różnić się od siebie pod względem formalnym.

Sprawdź również: System oświaty w Finlandii

Szkoła demokratyczna a tradycyjna – różnice

Szkoła demokratyczna funkcjonuje na zupełnie odmiennych zasadach, niż szkoła tradycyjna. Przyjrzyjmy się porównaniu tych dwóch modeli edukacji.

Szkoła tradycyjna

W szkołach tradycyjnych nauczyciel znajduje się wyżej w hierarchii niż uczeń. Jego zadaniem jest podejmowanie decyzji, ustalanie zasad, wymierzanie kar czy przyznawanie nagród. Kieruje się on przepisami oraz regulacjami programowymi, wyznaczonymi przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Te z kolei wymusza na nauczycielach rolę nadzorców, którzy mają czuwać nad uczniami.

W odróżnieniu od placówek szkolnych demokratycznych, w szkole tradycyjnej uczniowie są unieruchomieni w ławkach, o czym często wspominała Maria Montessori, pionierka jednego z najpopularniejszych systemów edukacyjno-wychowawczych na świecie. Mają oni podporządkować się poleceniom nauczycieli, a także wpasować w narzuconą formę. Powszechny system edukacji nie bierze pod uwagę indywidualizmu ucznia, jego zainteresowań, pasji oraz kierunków, w jakich chce się rozwijać. Sprzyja za to rywalizacji i walce o oceny, wymusza grzeczne zachowanie pod groźbą kary oraz nakazuje przyswajanie ogromnych porcji materiału teoretycznego. Uczniowie ze wszystkich sił próbują sprostać wymaganiom. Jeśli im się to nie uda – otrzymują łatkę słabych, trudnych lub gorszych. W efekcie żyją pod ciągłą presją, tracą wiarę we własne możliwości, są zestresowani oraz zniechęceni do szkoły. Nic dziwnego, że nie mają motywacji do nauki. Z kolei Ci uczniowie, którzy przyporządkowują się narzuconym regułom, bardzo często uczą się nie dla siebie, lecz dla dobrych ocen. Tym sposobem bardzo szybko zapominają, czego się nauczyli, aby zrobić miejsce dla kolejnych porcji materiału. Nie mają oni również czasu na rozwijanie swoich zainteresowań i pasji.

Po opuszczeniu murów szkoły młodzi ludzie są zagubieni i zdezorientowani. Nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości bez schematu, który dotychczas mówił im, jak mają żyć.

Szkoła demokratyczna

W odróżnieniu od tradycyjnych placówek, szkoły demokratyczne działają zgodnie z zasadą, że każdy uczeń ma prawo decydować o czasie i procesie swojego rozwoju. Ich celem nie jest zdobycie teoretycznej wiedzy ogólnej, ale wykształcenie w młodym człowieku cech, które są niezbędne do znalezienia w przyszłości dobrej pracy – indywidualizmu, kreatywności, logicznego myślenia, umiejętności wyciągania wniosków, samodzielności i odpowiedzialności. Poza tym uczniowie mają możliwości zdobycia kompetencji społecznych, uczą się budowania relacji, rozwiązywania problemów, osiągania założonych celów, zasad społecznych, radzenia sobie ze stresem, a także rozwijają się w interesujących ich kierunkach.

Edukacja demokratyczna pozwala na eksperymentowanie, odchodzi od sztywnych ram, w których uczeń musi zrealizować narzucony mu program. Opiera się na idei mówiącej, że nauka jest prawem, a nie obowiązkiem człowieka. Inną rolę pełni również nauczyciel. Po pierwsze, nie narzuca on swojego punktu widzenia. W zależności od zasad panujących w danej placówce demokratycznej może on wystawiać oceny lub nie. W części szkół rezygnuje się jednak z systemu ocen, kar i nagród. Rolą nauczyciela jest pomaganie uczniom w tym, czego sami nie potrafią zrobić.

Czym jeszcze wyróżnia się edukacja demokratyczna? Decyzje dotyczące bieżących spraw, sposobów działania czy rozwiązań konfliktów, podejmuje się wspólnie drogą głosowania. Głos ucznia ma tę samą wagę, co głos nauczyciela. Uczestnictwo w tworzeniu zasad sprawia, że dzieci chętniej ich przestrzegają. Poza tym są świadome, że ich decyzje wpływają na rzeczywistość. W ten sposób doświadczają ciężaru konsekwencji na własnej skórze.

Zobacz również: Szkoła w Norwegii

Jak wygląda nauka w szkole demokratycznej?

Szkoły demokratyczne w Polsce działają na różnych zasadach, a najważniejszą z nich jest oczywiście demokracja. Na przykładzie placówek Sudbury możemy opisać, jak wygląda nauka. Zarówno uczniowie, jak i pracownicy szkoły biorą czynny udział w jej życiu i uczestniczą w głosowaniach. Każda osoba ma tylko jeden głos, który liczy się tak samo. W ten sposób decydują oni o sprawach bieżących, budżecie oraz ustalają prawo, którego należy przestrzegać. Nauczyciele niczego nie narzucają swoim uczniom, ale są gotowi podzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem oraz zarazić pasją. Grupy nie są dzielone pod względem wieku, zatem w zajęciach biorą udział rówieśnicy, ale także starsze lub młodsze dzieci.

W demokratycznej szkole uczniowie indywidualnie decydują kiedy, jak i czego będą się uczyli. W zależności od placówki zajęcia mogą być prowadzone dla wszystkich, małej grupy lub jednej osoby. Ustalany jest również czas, w którym się one odbędą. Temat dotyczy wybranego, interesującego dzieci zagadnienia. Dzięki temu uczą się one wyłącznie dla siebie, a nie dla ocen (tych w placówkach Sudbury przeważnie nie ma). W czasie zajęć wykorzystywane są pomoce dydaktyczne oraz nowoczesne technologie. Dzieci decydują również o tym, jakie metody nauczania wybiorą – mogą poprosić o pomoc kolegę lub pracownika, pracować samodzielnie albo w zespole, wykorzystywać internet, książki lub inne pomoce. Uczeń może decydować jak długo będzie zajmował się danym tematem – może być to zarówno godzina, jak i cały miesiąc. Nie jest ograniczany ani hamowany w swojej ciekawości świata. Nie usłyszy również od nauczyciela, że dane zagadnienie jest dla niego zbyt skomplikowane i powinien poczekać kilka lat, jeśli chce je zgłębić. Wszystkie dzieci idą zgodnie z indywidualnym tempem nauki – nie padają tam stwierdzenia, że któreś z nich jest opóźnione lub słabe.

Szkoły demokratyczne w Polsce

System edukacji w Polsce zakłada, że w demokratycznych szkołach zajęcia przedmiotowe muszą być oparte na podstawie programowej MEN. Przedmioty łączy się ze sobą i prezentuje w atrakcyjnej formie. Na zajęciach można, ale nie trzeba korzystać z podręczników. Uczniowie w czasie warsztatów gotowania poznają zagadnienia z matematyki, biologii, chemii czy języka polskiego. Z kolei historii uczą się podczas wycieczek edukacyjnych organizowanych przez placówkę. Szkoła zwraca uwagę na to, aby przekazywana wiedza była użyteczna, a dziecko mogło wykorzystać ją w praktyce. Z tego powodu na lekcji matematyki ma ono okazję nauczyć się podstawy przedsiębiorczości, poznać pojęcia takie jak marża, dochód i przychód, a także stworzyć budżet. Dzieci biorą również udział w eksperymentach, tworzą szkolną gazetkę, uprawiają ogródek warzywny, chodzą do lasu oraz budują modele. W zależności od placówki mogą skorzystać z bogatej oferty zajęć warsztatowych: stolarskich, lutowniczych,  budowniczych, sportowych, ceramicznych, teatralnych czy muzycznych. Mogą one również uczyć się szycia, programowania, wspinaczki, jazdy konnej czy ogrodnictwa. 

Wielu rodziców bez wątpienia interesuje, ile kosztuje szkoła demokratyczna. Cena może różnić się w zależności od placówki. Czesne wynosi najczęściej między 800 a 2000 złotych.

Szkoła demokratyczna – jakie ma wady?

Czy dobrym pomysłem jest zapisanie dziecka do szkoły demokratycznej? Opinie na ten temat są podzielone i nie da się ukryć, że edukacja demokratyczna budzi wiele kontrowersji. Ograniczeniem dla wielu osób jest jej wysoka cena. Podobnie jak w przypadku szkół Montessori, dziecko zapisane do podstawówki demokratycznej, powinno kontynuować naukę również w liceum kierującym się tą samą filozofią. Wynika to z faktu, iż uczniowi, który uczy się i wychowuje zgodnie z regułami szkoły demokratycznej, bardzo trudno będzie przestawić się na zasady panujące w placówce w placówce tradycyjnej.

A co Ty uważasz na temat szkoły demokratycznej? Podziel się z nami swoją opinią w komentarzu! 👇

2 komentarze

  1. Z uwagi na to, ze w Polsce trzeba realizować podstawę programowa, która jest narzucona przez MEN, edukacja demokratyczna jest utopią. Ciężko jest też o ludzi, którzy kierują się nie tylko chęcią zysku… niestety….

  2. Jestem nauczycielem w placówce tradycyjnej i dyrektor szkoły chce odchodzić od oceniania i to jest właśnie utopia, ponieważ z jednej strony mam nie oceniać na bieżąco ale oceny semestralne mają być i durne świadectwa też co roku. Szkoła demokratyczna czy montessori to fajna sprawa ale nie wtedy kiedy podstawę narzuca ministerstwo

Dodaj komentarz