Antypedagogika to nurt pedagogiczny, który postuluje prawo dziecka do samostanowienia we wszystkich obszarach życia i sprzeciwia się wychowaniu w tradycyjnej formie. Sprawdź, jacy są jego główni przedstawiciele, a także poznaj stanowiska zwolenników i przeciwników antypedagogiki.

Antypedagogika – co to jest?

Antypedagogika to nurt pedagogiczny, edukacyjny i kulturowy, który powstał w latach 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Sprzeciwia się on wychowaniu rozumianemu jako podporządkowanie dziecka autorytetowi osoby dorosłej, która kształtuje jego osobowość wobec narzuconego z góry wzorca. Antypedagogika akcentuje godność oraz prawo młodego człowieka do samostanowienia we wszystkich obszarach życia. Według niej relacja dziecka i dorosłego powinna opierać się na partnerskim dialogu. Rolą pedagoga jest zatem nie wychowywanie, ale wspieranie dziecka w jego samodzielnych wyborach i poszukiwaniach. Jeden z głównych przedstawicieli i propagatorów tego nurtu, powiedział:

Ten, kto szanuje młodego człowieka i traktuje go w sposób wolny od intencji wychowawczych, ma postawę pełnego poszanowania jego humanum i postawę przyjaźni, temu otwiera się nowy świat, świat ludzi samodzielnie stanowiących o sobie.

Antypedagogika – przedstawiciele

Terminu antypedagogika po raz pierwszy użył niemiecki pedagog Heinrich Kupffer w swojej książce „Antypsychiatria a antypedagogika”. Z kolei za prekursora tego nurtu uważa się Ekkeharda von Braunmühla, niezależnego publicystę i autora eseju „Antypedagogika. Studium na rzecz odrzucenia wychowania ”, który stał się najważniejszym dziełem na temat antypedagogiki nie tylko w Niemczech, ale również na całym świecie. Pozostałymi przedstawicielami antypedagogiki w formie radykalnej, czyli tzw. czarnej pedagogiki są:

  • Hubertus von Schönebeck – niemiecki filozof, autor wielu książek o tematyce postpedagogicznej, założyciel Stowarzyszenia „Przyjaźń z Dziećmi” oraz propagator koncepcji amication polegającej na pozytywnym stosunku do siebie, innych ludzi i świata,
  • Richard Farson – amerykański psycholog i pedagog,
  • Jon Holt – amerykański pedagog, pisarz, krytyk szkoły powszechnej, propagator nauczania domowego oraz ojciec unschoolingu.
  • Alice Miller – szwajcarska psychoanalityk i psycholog, która w swoich badaniach poruszała temat mechanizmu przemocy w metodach wychowawczych oraz jego destrukcyjnego wpływu na dziecko,
  • Andreas Gruschka – niemiecki pedagog.

Antypedagogika w Polsce

Antypedagogika trafiła do Polski w 1985 roku, kiedy Horst Widmann, profesor z Uniwersytetu w Giessen wygłosił wykład na jej temat na Uniwersytecie Łódzkim. Cykl wykładów wygłosił również Hubertus von Schönebeck w 1990 roku. Dzięki temu polscy psychologowie, pedagogowie i studenci mogli bezpośrednio zetknąć się z założeniami nowego nurtu. Prekursorem antypedagogiki w Polsce był Janusz Korczak, pedagog, lekarz i twórca systemu wychowawczego opartego na dążeniach i potrzebach najmłodszych (pedagogiki korczakowskiej).

Antypedagogika – założenia

W wychowaniu tradycyjnym dorośli nie uznają racji dziecka, ale narzucają mu swoje własne pod pretekstem działania „dla jego dobra”. Nie stają również po stronie młodego człowieka i żądają, aby wyrzekł się własnego punktu widzenia i posłusznie przyjął ich poglądy. To wszystko sprawia, że dziecko staje się bezbronne, cierpi, nie ma dokąd uciec, a w życiu dorosłym akceptuje stosunki, które ranią jego godność oraz wpływają negatywnie na zdrowie. Jest on również w stanie postępować wbrew własnemu sumieniu, tłumić uczucia i dostosowywać się do czyichś oczekiwań, o ile zostanie przekonany, że to dla jego dobra.

Zwolennicy antypedagogiki odrzucają wychowanie pojęte w ten sposób. Najważniejszą dewizą, a zarazem głównym założeniem tego nurtu jest „Wspierać, a nie wychowywać”. Jakie jeszcze są założenia antypedagogiki?

Prawo dziecka do samostanowienia o sobie

W myśl wyżej wymienionej zasady, dziecko nie musi być wychowywane przez innych. Należy oddać mu wolność samodecydowania o sobie, ponieważ tylko ono wie, co jest dla niego najlepsze. Antypedagogika sprowadza rolę wychowawcy do przewodnika, który powinien ufać dziecku, przestrzegać jego praw, wspierać je w jego wyborach, tolerować uczucia oraz szanować.

Odrzucenie stosunków góra-dół między rodzicami a dziećmi

Chodzi o równouprawnienie młodego człowieka i wspieranie go. Antypedagogika zakłada, że relacja rodzica i dziecka powinna polegać na wzajemnym oddziaływaniu i współistnieniu, gdzie osoba dorosła stwarza dogodne warunki do rozwoju, zdobywania niezbędnych umiejętności, tworzenia więzi z innymi ludźmi, utrwalania wiary w siebie oraz zdobywania życiowego doświadczenia. Dorośli i dzieci są sobie równi.

Przyjaźń dorosłego z dzieckiem

Antypedagodzy proponują, aby rodzice traktowali dzieci tak, jak swoich dorosłych przyjaciół, na których zdrowiu i szczęściu im zależy. Powinni zatem szanować zdanie młodego człowieka, pozwalać mu być sobą, nie usiłować go zmieniać, nie narzucać mu własnego punktu widzenia oraz zdobyć jego zaufanie.

Walkę o prawa dzieci

W społeczeństwie tradycyjnym dziecko nie jest traktowane jako pełnowartościowy człowiek, zatem nie przysługują mu podstawowe prawa człowieka, poza prawem do życia. Antypedagodzy postulują walkę o prawa dzieci. W książce „Prawa człowieka dla dzieci. Ostatnia mniejszość” z 1974 roku Richard Farson wymienił:

  • prawo do samostanowienia,
  • prawo do swobodnego wyboru środowiska życia – chodzi o pomoc instytucji państwowych w opuszczenia środowiska, które wyrządza dziecku krzywdę,
  • prawo do wiedzy,
  • prawo do życia bez kar cielesnych,
  • prawo do samowychowania,
  • prawo do środowiska wyposażonego adekwatnie do potrzeb i możliwości psychorozwojowych,
  • prawo do wolności seksualnej – jej celem jest wprowadzenie edukacji seksualnej, aby dzieci mogły zdobywać wiedzę w tym zakresie,
  • prawo do działalności gospodarczej – mowa o możliwości podejmowania pracy, zarabiania i niezależności finansowej,
  • prawo do wpływu na życie polityczne – Farson postuluje zniesienie granic wiekowych w odniesieniu do biernego i czynnego prawa wyborczego, a by dzieci mogły głosować, tworzyć partie, a nawet zajmować stanowiska państwowe. Wszystko przez to, że stanowią one ⅓ populacji, a są niewidzianymi obywatelami.

Antypedagogika a pedagogika

Antypedagogika i pedagogika bez wątpienia różnią się od siebie. Po pierwsze, antypedagogika traktuje dziecko jako podmiot, a nie przedmiot. Postuluje ona również relacje partnerskie z nauczycielem, podczas gdy w pedagogice jego autorytet jest najważniejszy. Antypedagodzy postrzegają dziecko jako jednostkę równą dorosłym, zaś pedagodzy jako istotę, która nie jest w pełni ukształtowana i należy nauczyć ją wszystkiego od początku. Pierwszy nurt postuluje wspieranie młodego człowieka w jego problemach, a drugi – wpajanie mu celów, wartości i norm. Antypedagogika propaguje zaufanie do dziecka i pozwolenie mu na samodzielne podejmowanie decyzji, zaś pedagogika stawia rodzica w roli osoby nadrzędnej, która ma prawo kształtować jego światopogląd na wzór własnego.

Antypedagogika – wady i zalety

Istnieją zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy antypedagogiki. Charakterystyka ich stanowisk została opisana poniżej.

Wady antypedagogiki

Przeciwnicy antypedagogiki uważają, że nurt ten zabrania rodzicom decydować o swoich pociechach oraz każde bezkrytycznie przyjmować każdą, nawet najbardziej irracjonalną decyzję dziecka, a co za tym idzie, przyczynia się do upadku autorytetu rodzica. Nie zgadzają się oni również z możliwością udziału młodych ludzi w głosowaniach i innych sprawach, które dotyczą życia, polityki czy religii. Ich zdaniem dzieci nie powinny mieć swobodnego dostępu do informacji, które są dostępne tylko dla dorosłych (np. pornografii, akt medycznych). Kategorycznie sprzeciwiają się także swobodnemu podejmowania przez nie pracy, objęcia ich takim samym wymiarem sprawiedliwości jak dorosłych oraz posiadaniu pełnej odpowiedzialności za swoje wykształcenie.

Krytyka antypedagogiki dotyczy także jej pejoratywnych określeń na tradycyjne wychowanie, takich jak m.in. „tendencyjni faszyści” (w odniesieniu do pedagogów), „pranie mózgu”, „psychiczne tortury”, „mały mord” (w odniesieniu do wszystkich aspektów wychowawczych), czy „wojna wychowawcza” (w odniesieniu do relacji międzypokoleniowych). Poza tym, przeciwnicy antypedagogiki nie zgadzają się m.in. ze zbyt koleżeńskimi relacjami nauczycieli i uczniów. Ich zdaniem prowadzi to do osłabienia autorytetu nauczyciela oraz utraty szacunku do niego. Warto jednak podkreślić, że swobodne, partnerskie relacje z uczniów i nauczycieli mogą przynieść dużo dobrego, co widoczne jest w szkołach w Finlandii oraz Stanach Zjednoczonych.

Zalety antypedagogiki

Negatywne cechy antypedagogiki to tylko jedna strona medalu. Istnieją bowiem pozytywne aspekty tego nurtu. Zwolennicy antypedagogiki postulują szacunek do dzieci i wspieranie ich w samorozwoju, interesują się ich uczuciami oraz doznaniami, a także krytykują stosowanie kar, wartościowanie i ocenianie. Poza tym dostrzegają oni w młodych ludziach człowieczeństwo.

A co Ty uważasz na temat antypedagogiki? Podziel się swoją opinią w komentarzu! 👇

Dodaj komentarz