Nastoletnie lata życia młodego człowieka należą do bardzo burzliwych. Nie każde dziecko i rodzic są w stanie poradzić sobie w tym trudnym okresie. Z tego też powodu powstały szkoły i ośrodki dla tzw. „trudnej młodzieży”. Jak wygląda nauka w takiej szkole? Kto powinien do niej chodzić?
Nastoletni wiek jest czasem zawieszonym między okresem dzieciństwa a życiem dorosłym. Choć jest to emocjonujący czas, pełen zawirowań i nie zawsze pozytywnych przeżyć, większość nastolatków bez większych trudności radzi sobie ze szkołą i życiem prywatnym. Wyróżniamy również trudną młodzież, która zmaga się ze znacznie poważniejszymi problemami wychowawczo-edukacyjnymi, zarówno w szkole jak i w domu rodzinnym. Wiele z nich wagaruje, ma problemy z alkoholem, a nawet przyjmuje narkotyki. Program nauczania często nie jest przystosowanych do ich możliwości, co prowadzi do coraz bardziej narastających zaległości i kłopotów. Aby pomóc takiej młodzieży zarówno z problemami edukacyjnymi i pozaszkolnymi powstały specjalnie dostosowane szkoły i środki. Trafić tam można na wniosek rodziców. Sprawdź, kto kwalifikuje się do takiej szkoły.
Kto kwalifikuje się do szkoły dla trudnej młodzieży?
W szkole dla trudnej młodzieży można znaleźć szeroki zakres pomocy i wsparcia na różnych płaszczyznach, jak na przykład: poradnictwo indywidualne i rodzinne, psychoterapię i terapię poznawczo-behawioralną, zajęcia wyrównawcze, rehabilitację czy leczenie. Jak widać, takie szkoły zapewniają wsparcie i programy nauczania, których nie tylko na próżno szukać w prywatnych placówkach edukacyjnych, ale też w szkołach publicznych. Zazwyczaj są to szkoły z internatem, dzięki czemu uczniowie nie tylko mogą podjąć edukację, ale przede wszystkim odciąć się od dotychczasowego życia i nieodpowiednich znajomości. W szkole dla trudnej młodzieży wykwalifikowani specjaliści pomagają przede wszystkim odzyskać uczniom utraconą pewność siebie, poczucie własnej wartości oraz przywrócić chęć do życia i rozwoju.
Z jakimi problemami młodzież może zostać przyjęta do szkoły?
- Zaburzenia odżywiania,
- Skłonności samobójcze,
- Zachowania przestępcze,
- Zaburzenie pasywno-agresywne,
- Zaburzenia zachowania,
- Kleptomania,
- Destrukcyjne zaburzenia zachowania,
- Zaburzenie opozycyjno-buntownicze (Oppositional Defiance Disorder – ODD),
- Depresja kliniczna,
- Niepokój kliniczny,
- Problemy z narkotykami i alkoholem,
- Reaktywne zaburzenia przywiązania,
- Zaburzenia dysocjacyjne,
- Schizofrenia,
- Zaburzenia pasywno-agresywne,
- Trichotillomania,
- Zaburzenie eksplozywne przerywane.
Wyżej wymienione to jedne z poważniejszych przypadłości wśród nastolatków. Istnieją również szkoły, w których wspierana jest młodzież z innymi zaburzeniami, jak na przykład: trudnościami w uczeniu się (dysleksja, dysgrafia, dyskalkulia), niepełnosprawnościami rozwojowymi (autyzm, zespół Aspergera, niepełnosprawność intelektualna, zespół Williamsa) i fizycznymi. Wiele z wymienionych szkół oferuje też odmienne podejście edukacyjne (jak na przykład coraz popularniejsze Montessori) czy wspieranie edukacji uczniów ponadprzeciętnie uzdolnionych.
Kiedy warto oddać dziecko do ośrodka szkolno-wychowawczego?
Rodzice często boją się nawet myśleć o takich krokach, jak oddanie swojego dziecka do ośrodka szkolno-wychowawczego. Często uważają, że nieodpowiednie zachowanie nastolatka jest spowodowane okresem dojrzewania lub po prostu trudnym, buntowniczym wiekiem, który wraz z upływem czasu przeminie. Jeszcze inni uważają nieodpowiednie zachowanie dziecka jako swoją własną porażkę wychowawczą i próbują na własną rękę oraz przy pomocy nauczycieli w szkole sprowadzić nastolatka na dobrą drogę. Niestety niemal nigdy to się nie udaje, gdyż bez odpowiednich środków, wiedzy oraz doświadczenia nie jest to po prostu możliwe.
Jeśli zauważysz, że Twoje dziecko stało agresywne, nie realizuje obowiązku szkolnego (chodzi na wagary, któryś raz powtarza klasę), kradnie, ucieka z domu, wdaje się w bójki, utrzymuje kontakt z podejrzanym towarzystwem, zażywa alkohol i narkotyki, a co najważniejsze -utraciliście kontakt i nie możecie się dogadać, prawdopodobnie nastał czas, kiedy Twojemu dziecku pomogą już tylko wykształceni specjaliści z ośrodków. Nie jest to jednak powód do strachu i paniki. W odpowiednio dostosowanym miejscu dziecko otrzyma należytą pomoc i wsparcie.
Jak wygląda procedura zgłaszania nastolatka do ośrodka?
Do szkół dla trudnej młodzieży trafić mogą tylko uczniowie, którzy nie przekroczyli 18. roku życia. W przypadku Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego (MOW) niezbędne jest złożenie wniosku przez rodziców do sądu (w trybie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich), który następnie skieruje dziecko na badania do ośrodka konsultacyjno-diagnostycznego. Na podstawie uzyskanych badań, sąd rodzinny ustala, czy istnieją powody, aby umieścić dziecko z ośrodku. Jest to ośrodek o zaostrzonym rygorze, dlatego nastolatek musi przejawiać kilka negatywnych objawów (wagary, bójki, nadużywanie alkoholu, przyjmowanie narkotyków). Zupełnie inaczej ma się sytuacja w przypadku Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii (MOS), gdzie panuje mniej rygorystyczna atmosfera. Tutaj wystarczy samo złożenie wniosku przez rodziców, by nastolatek otrzymał stosowną pomoc.
Czego młodzi ludzie mogą spodziewać się w ośrodkach socjoterapii?
Ośrodki wychowawcze są miejscem, gdzie trudna młodzież może znaleźć spokój i bezpieczeństwo. Odpowiednio przygotowani wychowawcy są w stanie pomóc w przystosowaniu się swoim podopiecznym do zasad obowiązujących w normalnym życiu. Odosobnienie od dotychczasowego świata nie jest niczym złym, ponieważ dzięki temu nastolatkowie mogą odciąć się od nieodpowiednich nawyków i złego towarzystwa. To wszystko sprawia, że terapia jest naprawdę skuteczna.
Jak czytamy w Dz.U.2015.1872 § 18. ust. 1.:
Do zadań młodzieżowego ośrodka socjoterapii należy eliminowanie przejawów zaburzeń zachowania oraz przygotowanie wychowanków do samodzielnego i odpowiedzialnego życia po opuszczeniu ośrodka, zgodnego z obowiązującymi normami społecznymi i prawnymi.
W ośrodkach pracują specjaliści z różnych dziedzin. Sprawdzają oni poziom intelektualny, wszelkie braki edukacyjne i możliwości każdego ucznia, by następnie dostosować indywidulany tok nauczania dla każdego wychowanka. Dzięki temu po wyjściu z ośrodka uczniowie zyskują niezbędne wykształcenie. Dodatkowo psychologowie służą pomocą, zaś terapeuci pomagają w leczeniu uzależnień u dzieci. Co ważne, każdy z wychowawców posiada odpowiednie wykształcenie pedagogiczne oraz psychologiczne, dzięki czemu na każdych zajęciach uczniowie mogą otrzymać zrozumienie, bezpieczeństwo i pomoc.
Prowadzone są nie tylko typowe lekcje teoretyczne, ale też praktyczne, jak na przykład lekcje gotowania czy sportowe. W przypadku dziewcząt, które są w ciąży, wychowawcy pomagają nawiązać kobiecie więź z dzieckiem, a po porodzie zapewniają opiekę i naukę z podstawowych zasad wychowawczych.
Wychowankowie w ośrodkach to zazwyczaj osoby o silnych charakterach. Jeśli uwierzą, że nowa, obrana przez nich droga jest odpowiednia, są ogromne szanse, że będą nią podążać i osiągną sukcesy, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Często są również wrażliwi i mają ukryte talenty, a różnego rodzaju warsztaty i zajęcia pomagają im rozwijać zdolności, poznawać siebie oraz stawać się lepszymi ludźmi. W ośrodkach organizowane są różnego rodzaju wycieczki poza ośrodek i wyjścia do kina, teatru, muzeum czy innych podobnych miejsc. Dzięki temu uczniowie poznają świat z zupełnie innej perspektywy.
2 komentarze
Pracuję w takim ośrodku szkolno wychowawczym już dobre 10 lat. Chciałam poszerzyć swoje kompetencje i postanowiłam realizować studia podyplomowe na kierunku zachowania ryzykowne dzieci i młodzieży diagnoza, profilaktyka i terapia. Kierunek poszerzył moją wiedze, ale także ją ugurntował. Dodaktowo kierunek przygotował mnie do pracy z rodzicami dzieci wymagających wsparcia.
Nie zgodzę się z autorem tekstu. Zamiast zachwalać tego typu miejsca, warto dowiedzieć się jakie takie ośrodki mają wychowanków. Gdyż mieszanina dzieci chorych mających problemy z przyswajaniem nauki a takimi które mają wiedzę z sfery przestępczej to w efekcie nie jest nic dobrego. Sądy bez zastanowienia wysyłają takie dzieci już obeznane ze środowiskiem przestępczym, nie analizuje co może wyniknąć z połączenia takich dzieci z innymi. To znowu zamiatanie spraw pod dywan. Nie ma podejścia indywidualnego, tylko jest masówka.