Nie da się obiektywnie odpowiedzieć na pytanie, jaki jest najłatwiejszy język na świecie. Wszystko zależy od zdolności językowych, intensywności nauki oraz motywacji danej osoby. Faktem jest jednak stwierdzenie, że języki o nieskomplikowanej gramatyce i prostym słownictwie przyswajamy szybciej niż inne. Sprawdź, które masz szansę opanować nawet w pół roku!

Najłatwiejsze języki świata – skala FSI

Amerykański Instytut Spraw Zagranicznych (FSI) przeanalizował 64 języki pod kątem ich trudności w przyswojeniu przez obcokrajowców. Badanie zostało przeprowadzone na osobach, których językiem ojczystym jest angielski lub posługujących się nim płynnie. Wyniki zostały pogrupowane na cztery kategorie według czasu, który należy poświęcić na naukę każdego z nich.

Przedstawmy zatem najtrudniejsze i najłatwiejsze języki świata według skali FSI:

  • I kategoria trudności (22-24 tygodnie, 575-600 godzin lekcyjnych) – afrikaans, duński, holenderski, francuski, włoski, niemiecki (zazwyczaj zajmuje nieco dłużej, około 30 tygodni ze względu na bardziej złożoną gramatykę) norweski, portugalski, rumuński, hiszpański, szwedzki;
  • II i III kategoria trudności (44 tygodnie, 1100 godzin lekcyjnych) – m.in. albański, bułgarski, chorwacki, czeski, estoński, fiński, gruziński, grecki, hebrajski, islandzki, łotewski, litewski, macedoński, polski, rosyjski, serbski, słowacki, słoweński, turecki, ukraiński;
  • IV kategoria trudności (88 tygodni, 2200 godzin lekcyjnych) – arabski, mandaryński, koreański, japoński, chiński.

Warto jednak podkreślić, że opanowanie nawet najłatwiejszego języka zależy od zdolności językowych danej osoby, motywacji, środowiska uczenia się, intensywności pracy oraz wcześniejszego doświadczenia w nauce języków obcych.

Najłatwiejsze języki świata – sprawdź, których warto się uczyć!

Nikogo nie trzeba przekonywać, że dobra znajomość języków obcych znacząco ułatwia życie zawodowe oraz osobiste. Sprawdźmy zatem, jakie języki przyswaja się najszybciej i najprościej.

Pierwsze miejsce wśród najłatwiejszych języków zajmuje angielski. Jest on językiem ojczystym dla około 372 milionów ludzi i drugim dla 612 milionów – posługuje się nim zatem 30% populacji świata. Większość z nas ma styczność z angielskim od wczesnej podstawówki, a nawet przedszkola. Łatwość w przyswajaniu tego języka wiąże się z krótkimi słowami, nieskomplikowaną gramatyką, a także faktem, że funkcjonuje w Internecie, telewizji czy radiu. Czasów w języku angielskim jest aż dwanaście, jednak do płynnej komunikacji wystarczy znajomość zaledwie czterech. Płynne posługiwanie się angielskim to duży atut w wielu branżach, dlatego warto umieszczać poziom języka w CV.

Kolejnym najłatwiejszym językiem świata jest hiszpański. Ogromnym ułatwieniem dla Polaków jest fakt, iż większość hiszpańskich słów wymawia się tak samo, jak się je pisze. Co więcej, są one podobne do łacińskich, a co za tym idzie – również do angielskich. Język hiszpański jest najbardziej rozpowszechniony na naszym globie, dlatego warto znać go przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Szacuje się, że do 2050 roku Stany Zjednoczone staną się państwem dwujęzycznym.

Trzecim najłatwiejszym językiem do nauki będzie włoski. Szczególnie, że jego wymowa i akcentowanie są zbliżone do polskiego, a gramatyka jest równie prosta, jak w przypadku hiszpańskiego.

Najłatwiejsze języki dla Polaka – podobieństwo polskiego z innymi językami słowiańskimi

Z perspektywy użytkownika języka polskiego, najłatwiejszymi językami będą te, którymi posługują się nasi najbliżsi sąsiedzi. Spójrzmy na wzajemną zrozumiałość polskiego z innymi językami słowiańskimi:

  • słowacki – 41%
  • czeski – 36%
  • ukraiński – 32%
  • białoruski – 30%
  • chorwacki i serbski – 19%
  • rosyjski – 18%
  • słoweński – 15%
  • bułgarski – 13%.

Wszystko za sprawą zbliżonego słownictwa oraz gramatyki. Podobieństwo języków odgrywa dużą rolę w procesie nauki, ale nie oznacza to, że na naukę najłatwiejszych języków dla Polaka wystarczy poświęcić na zaledwie kilka tygodni. Szczególnie w przypadku rosyjskiego, w którym występują tzw. fałszywi przyjaciele. Zobrazujemy to kilkoma przykładami – dynia po rosyjsku to polski melon, stuł oznacza krzesło, kriesło jest za to fotelem, a czas… godziną! Błędne używanie tych słów może stać się przyczyną wielu zabawnych, ale też krępujących sytuacji.

Dodaj komentarz